«Powrót

Pomorska KAS sercem z Ukrainą

Pomorska KAS sercem z Ukrainą

Pomorska KAS sercem z Ukrainą

Naczelnik Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni Maciej Siniarski przemawia do mikrofonu. Wokół stoi kilku dziennikarzy. Z tyłu stoi wojewoda pomorski Dariusz Drelich. W lewym górnym rogu logo Krajowej Administracji Skarbowej.
Na placu przed magazynami funkcjonariusz Służby Celno-Skarbowej przemawia do mikrofonu. Obok stoi kilku dziennikarzy. Z tyłu stoi samochód służby celno-skarbowej.  W lewym górnym rogu logo Krajowej Administracji Skarbowej.
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej łądują do kontenera paczki na palety. W lewym górnym rogu logo Krajowej Administracji Skarbowej.
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej łądują do kontenera paczki na wózku widłowym. W lewym górnym rogu logo Krajowej Administracji Skarbowej.

Na podstawie postanowienia Naczelnika Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni wynikającego z przepisów o charakterze szczególnym Pomorski Urząd Celno-Skarbowy przekazał na cele humanitarne towary o wartości kilku milionów złotych, które zostały ujawnione przez funkcjonariuszy podczas prób przemytu.

Blisko pół miliona sztuk odzieży i butów  znajdowały się w magazynie depozytowym urzędu, istniała zatem potrzeba ich załadowania i transportu. Funkcjonariusze pomorskiej Służby Celno-Skarbowej wykonali gigantyczną pracę od czwartku, 24 godziny na dobę, często już poza wykonywaniem swoich obowiązków służbowych, gdyż należało wszystko skrupulatnie przeliczyć, dokonać załadunku i transportu towarów. Ponad 200 palet z odzieżą, bielizną, butami, pościelą pojechały do centrum dystrybucyjnego w Łodzi, gdzie nastąpi ich dalsza dystrybucja dla naszych wschodnich sąsiadów.

"Dokonaliśmy przeglądu tego, co znajduje się w naszych magazynach depozytowych, co zatrzymaliśmy jako towary przemycane. Nie są to towary podrabiane, ale pochodzą z próby przemytu, oszustwa celno-podatkowego i zaniżenia ich wartości" – powiedział podczas konferencji prasowej naczelnik Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni insp. Maciej Siniarski.

Zgodnie z obowiązująca procedurą gdyby te przedmioty nie zostały przekazane Ukrainie, to po zakończeniu postępowania karnego nastąpiłby ich przepadek na rzecz Skarbu Państwa. Tak więc, decyzja była natychmiastowa i słuszna, aby przeznaczyć te przedmioty tym, którzy jej potrzebują. Jednak nie zostałaby ona zrealizowana, gdyby nie pomoc i zaangażowanie Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.