- Pierwszy mały sukces
Po dłuuugim szkoleniu nastąpił... ten dzień. Bardzo się bałam czy sprostam temu wyzwaniu. Dodatkowy niepokój spowodowany był faktem, że nie było Edka, który w razie czego mógłby mi pomóc. Przyjechaliśmy do wielkiego magazynu pełnego paczek, wszystkie wydawały się takie same. Asia wydała komendę, którą słyszałam wiele razy, ale w tej rzeczywistości wydawała się tak jakby niezrozumiała. Obwąchałam kilka paczek i nic, kolejne i żadnego znajomego zapachu. Po kilkunastu byłam zniechęcona, aż tu nagle wyczułam ten, który poznałam na wielu szkoleniach. Okazało się, że to marihuana z małą zawartością THC. Jakby nie mówić - dla mnie to sukces, nawet taki mały, ale w końcu pierwszy.